Teologia „Braku”. O jednym wierszu Emily Dickinson

Autor

  • Tadeusz Sławek Uniwersytet Śląski w Katowicach, Wydział Filologiczny

Słowa kluczowe:

brak, Bóg, nieobecność, jednostka, społęczeństwo

Abstrakt

Tekst Emily Dickinson napisany około 1865 roku stawia w swym środku pojęcie Braku, przy czym rozróżnia co najmniej dwie jego kategorie. Jest brak „pomniejszy” (minor), który konfiguruje się i określa nie tyle sam w sobie, co dzięki „brakowi” innego rodzaju, takiemu, który jest tak rozległy i dokuczliwy, że można go określić mianem braku „wszystkiego”. „Wszystkiego Brak” nazywa doświadczenie Boga jako niekończącego się oscylowania form pozbawionych możliwości zakrzepnięcia w jednej stałej postaci. Bóg byłby więc tym, co uniemożliwia unieruchomienie przedmiotu, nazwy, znaczenia. Bóg jest wewnętrznym niepokojem właściwym byciu. To przeświadczenie o Bogu jako formie radykalnego, fundującego niepokoju pozwala nam odsłonić istotny sens doświadczenia religijnego jako NIC -ującego formalne
reguły i praktyki religijności. Ta nie(obecność) strzegąca naszej nadziei jest jednocześnie formą uwolnienia Boga od ściśle ludzkich pragnień i ambicji: Bóg rezygnuje z pojawienia się, bowiem byłoby ono nieuchronnie wyrazem uznania ludzkich kategorii obecności/nieobecności, aktywności/bierności. Jednocześnie pozwala to na wyprowadzenie konsekwencji dotyczących porządku społecznego: Bóg jako „Wszystkiego Brak” broni jednostki, nie broniąc stworzonego przez kolektyw owych jednostek sposobu urządzenia świata.

Pobrania

Opublikowane

2012-06-30

Jak cytować

Sławek, T. (2012). Teologia „Braku”. O jednym wierszu Emily Dickinson. Śląskie Studia Historyczno-Teologiczne, 45(1), 94–109. Pobrano z https://trrest.vot.pl/ojsus/index.php/ssht/article/view/16184

Numer

Dział

Artykuły naukowe